Wraz z nadejściem jesieni przyszedł czas na odkrywanie jej darów. Nie mogliśmy pojechać na wycieczkę do lasu, niemniej jego cząstka zagościła w naszej sali! Dzieci w czasie swobodnym oglądały jesienne skarby przez lupę, chętni nawlekali jarzębinowe korale. Zdziwienie wywołał niedojrzały kasztan, który był biały.
Wybraliśmy się do parku, by rozpoznawać drzewa po liściach i owocach, lipę każdy zapamiętał, kasztanowca każdy już znał, lecz „dębu jaworowego” to się nikt nie spodziewał! Na pomoc przyszły owoce… pod dębem znaleźliśmy żołędzie, a na klonie jaworowym wisiały jeszcze „noski”.
Teraz czekamy czy pod brzózkami w parku wyrosną… muchomory! W zeszłym roku były!
Jeszcze przez jakiś czas dzieci będą wracały do domu z kieszeniami pełnymi liści, żołędzi, szyszek i kasztanów! To są ich najprawdziwsze skarby! Może w domu też zrobią sobie jesienny kącik?
Pani Magda
Zapraszamy do galerii: Skarby jesieni