Tuż przed tym, jak dowiedzieliśmy się o zamknięciu naszego przedszkola, przykicała do nas dwójka przyjaciół.
Byli tak pocieszni, że znaleźliśmy dla nich miejsce w przedsionku. Teraz witają wszystkich wchodzących i żegnają wychodzących.
A może jutro szepną na uszko Zajączkowi Wielkanocnemu, że tu w Promykach bardzo grzeczne dzieci czekają na niespodzianki 🙂